piątek, 7 marca 2014

4. Dzień trzeci

 Nareszcie piątek. Tak się złożyło, że wieczór spędzam samotnie. Czuję się trochę zdołowana. Dzisiaj nie byłam na siłowni, nie czułam się najlepiej. Jednak czasem zmęczenie bierze górę, nie pomagła mi kawa.

7:00 - śniadanie: sałatka
Dwa liście kapusty pekińskiej
Ser twarogowy półtłusty (40 gram, dwa plastry)
Szynka z piersi z kurczaka (jeden plaster)
Oliwa z oliwek (jedna łyżeczka)
Chleb żytni pełnoziarnisty (dwie kromki)
Kukurydza konserwowa (jedna łyżeczka)

10:35 - drugie śniadanie : sałatka z brokułami
Brokuły (100 gram)
Pomidor (sztuka)
Jajka gotowane (dwie sztuki)
Jogurt naturalny (150 gram)
Chleb żytni razowy (jedna kromka)

13:20 - przekąska : kanapka z wędzonym łososiem

15:30 - obiad: pierś z kurczaka z makaronem razowym
Pierś z kurczaka (150 gram)
Makaron razowy (200 gram)
Seler ( 20 gram)
Przecier pomidorowy (pięć łyżek)


18:30 - kolacja : serek ziarnisty z rzodkiewką
Serek ziarnisty (150 gram)
Rzodkiewka (3 sztuki)
Szczypiorek (szczypta)
Chleb żytni razowy (kromka)


Piękna, prawda? 

4 komentarze:

  1. Śliczne zdjęcie. Narobiłaś mi ochoty na serek z rzodkiewką i szczypiorkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. super ,dumna jestem z ciebie a cwiczysz tylko na silowni?
    http://zielonoma.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy blog. Zapraszam do mnie.
    Męski blog o modzie i lifestyl'u

    http://gabriel-data.blogspot.com/

    Obserwacja za obserwację?
    Zaobserwuj, zobaczę zrobię to samo.
    Tylko przypomnij w komentarzu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lana jest najpiękniejsza <3
    obserwuje i liczę na rewanż :)
    http://nerwatia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń